Wielu z nas, dorosłych dziś ludzi, łączy jedno wspomnienie – wakacje na wsi. Godziny spędzone na świeżym powietrzu. Dużo aktywności: od rozgrywek sportowych, zabaw, do pomocy rodzinie w gospodarstwie i w pracach domowych. Smaki, zapachy, rozmowy – tego się nie zapomina. A jeśli zapomina… to warto sobie o tym przypomnieć!
Jakkolwiek różnie spędzaliśmy czas wakacyjny, jeżdżąc do babci/cioci, a może po prostu mieszkając na wsi, wakacje na tam, zawsze były wyjątkowym wypoczynkiem. Rozrywki, którym się oddawaliśmy, były różne, zależnie od naszego wieku i okoliczności. Jako pięciolatkowie brodziliśmy bosymi stopami po kałuży, jako nastolatkowie do późnej nocy siedzieliśmy przy ognisku, nawiązując nowe znajomości, a może i miłości… W pewnym momencie jednak o tym zapomnieliśmy. Przyszło dorosłe życie, zaczęła się praca – o dwóch miesiącach wolnego większość z nas może co najwyżej pomarzyć. I może dlatego, niezależnie od momentu, w którym znajdujemy się w życiu, warto przypomnieć sobie jak to było? Pozbyć się pędu, który potrafi dorwać nas także w czas wakacyjny i choć na tydzień wyjechać na wieś? Sami lub z dziećmi – pomysłów na spędzenie czasu w wiejskich okolicznościach jest dużo!
Wakacje na wsi to powrót do natury
Jeśli zastanowimy się, czego brakuje nam żyjąc w mieście, odpowiedzi w wielu przypadkach będą podobne. To cisza, spokój, bliskość natury. Przestrzeń, zapachy, kolory, smaki… na wsi, wszystko wydaje się bardziej intensywne, a jednocześnie, paradoksalnie: spokojniejsze. Wakacje na wsi to prawdziwy wypoczynek typu slow, czyli forma wypoczynku, którą często polecam pisząc tego bloga. Chodzi o to, aby chociaż podczas odpoczynku, przywrócić naszemu życiu naturalny rytm, ograniczyć docierające do nas bodźce. Żeby to zrobić, nie trzeba od razu wyprowadzać się na wieś, albo zostawać pustelnikiem… wystarczy na wakacje, zamiast miejskiego hotelu, zdecydować się na agroturystykę lub pensjonat położony w spokojnej okolicy.
Jeśli jesteś przyzwyczajony do dużego tempa życia, takie rozwiązanie może wydawać się nudne. Jednak nudno nie będzie, bowiem wystarczy kilka godzin spędzone w bezpośredniej bliskości natury, z dala od miasta i miejskich przyzwyczajeń, obowiązków, aby docenić tryb odpoczynku, jaki daje nam wieś. Zakupy? Zrobisz je na cały dzień, rano. Chwila spokoju, w której nie wiesz co robić? Usiądź. Wsłuchaj się w ciszę. Poczytaj książkę, posłuchaj muzyki. Zrób z tym czasem co zechcesz. Ugotuj obiad i zjedz go na świeżym powietrzu, jeśli tylko pogoda pozwala. Gwarantuję, że szybko docenisz proste rzeczy, o których łatwo zapomnieć w mieście, wracając do domu po pracy.
Wyjeżdżając na wieś, nie śpiesz się. Wakacje na wsi z rodziną, z dziećmi to także świetna okazja do spędzenia czasu razem, pielęgnując rodzinną bliskość. Dzieci mają to do siebie, że wpuszczone w nowe lub dawno nie widziane otoczenie, potrafią zadbać o siebie doskonale. A jednocześnie mają tę piękną cechę, o której nieco zapominamy jako dorośli – fascynuje je wszystko. Przyglądanie się rąbaniu drewna, zapach skoszonej trawy, posiłek na powietrzu, możliwość pobawienia się zabawkami na dużym trawniku, rozpalenie ogniska, traktor jadący po polu… I przede wszystkim – możliwość pobycia z mamą i tatą, kiedy ich uwaga nie jest rozproszona niczym innym.
Wiejskie rozrywki
Oczywiście, wakacje na wsi to nie tylko opcja dla domatorów, chcących poleniuchować z dala od miasta. Bo, jak już wspomniałem – wieś to przede wszystkim natura. To okoliczne rzeki, jeziora, lasy parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody, trasy piesze i rowerowe… możliwych rozrywek jest bardzo dużo. Ileż to razy łapiemy się na tym, że wychodząc na spacer w mieście, krążymy po tych samych terenach – okolicznym parku lub skwerze, jeśli mamy tyle szczęścia, że nie żyjemy w samym centrum betonowej dżungli. Wyjeżdżając na wieś, pierwsze uczucie, które towarzyszy wielu ludziom to poczucie znalezienia się w znacznie większej, zielonej, naturalnej przestrzeni.
Dzisiejsza wieś nierzadko różni się od tej dawnej tym, że znajdziemy na niej więcej pasjonatów wiejskiego trybu życia i rozrywek, a co za tym idzie, więcej możliwości turystycznych. Tu ktoś hoduje ekologiczne owoce, tu ktoś wypożycza kajaki, tam zaś zjemy świeżo przyrządzone mięso z pyszną, świeżą sałatką…. Ogromny wpływ na to ma zauważalny w ciągu ostatnich lat rozwój agroturystyki, która niczym miejskie hotele, prześciga się w oferowaniu nam sposobów na spędzenie wolnego czasu. Wśród gospodarstw agroturystycznych, znajdziemy nie tylko te, oferujące nam miejsca noclegowe, ale także te, prowadzone przez pasjonatów właśnie, oferujących nam dodatkowo warsztaty wszelkiego rodzaju, zorganizowane wycieczki oraz inne aktywności.
Pasieka Smakulskich
Z dumą mogę powiedzieć, że jednym z takich gospodarstw jesteśmy my – Pasieka Smakulskich. Oprócz uprawiania naszej pasji, jaką jest pszczelarstwo, prowadzimy bowiem agroturystykę, położonę w pięknej okolicy Doliny Baryczy. Oferujemy zarówno noclegi, blisko pięknych stawów, parków, tras pieszych i rowerowych, jak i przeróżne warsztaty. Możesz do nas przyjechać z psem, nasze noclegi dobrze sprawdzają się także jako pomysł na wakacje dla rodzin z dziećmi.
Przyjedź i sprawdź, jak piękne mogą być wakacje na wsi, a w szczególności wakacje w Dolinie Baryczy 🙂 !