Gospodarstwo agroturystyczne w modzie

Agroturystyka już jakiś czas nie kojarzy się z rozpadającym się domem na wsi, w którym gospodarze wynajmują pokoje letnikom. Panująca moda na agroturystykę sprawiła, że gospodarstwa agroturystyczne wyrastają jak grzyby po deszczu, w każdym rejonie Polski.

Gospodarstwa agroturystyczne w Polsce miały różne oblicza. Jeszcze za czasów PRL, wśród właścicieli domów na wsi, modne było przyjmowanie tzw. letników – ludzi, którzy przyjeżdżali odpocząć na wsi lub biwakować gdzieś w naszych okolicach. W domu wiejskim zawsze znalazł się jakiś wolny pokój lub kilka, gdyż niegdyś z założenia, domy były wielopokoleniowe. Dziś, gospodarstwo agroturystyczne to często prowadzone z pasji, gościnności, ciekawości świata i ludzi miejsce. Wiele gospodarstw agroturystycznych to nie tylko domy rolników, choć i takie się zdarzają. To także gospodarstwa ludzi uprawiających tradycyjne zawody – a ich liczebność wzrasta. Odwiedzając agroturystykę nie dziwimy się, kiedy trafiamy w gościnę pszczelarza, kowala, hodowcy ekologicznych jabłek czy zwierząt (nawet takich jak lamy i alpaki).

Po co odwiedzać agroturystykę?

Bo ileż to razy można jeździć do hostelu/hotelu w popularne turystycznie miejsca? Ludzie, którzy odwiedzają agroturystykę nakierowują się bardziej na odpoczynek typu slow niż na zwiedzanie atrakcji turystycznych. Oczywiście, można to połączyć, jednak z zasady gospodarstwa agroturystyczne położone są z dala od miasta. Tam właśnie, możemy skosztować innego życia i to właśnie ściąga ludzi do tych miejsc. Możemy zobaczyć jak pracują ludzie na wsi, która już dawno przestała być symbolem obciachu (rzekłbym, że wieś dzisiaj znów robi się modna). Możemy skosztować lokalnych produktów, alkoholi czy kupić pamiątki wytwarzane na miejscu. Ze zwykłej, ludzkiej ciekawości, możemy rozmawiać z ludźmi z danego miejsca, którzy często okazują się bardziej ludzcy i serdeczni niż obsługa dużego hotelu w Sopocie. W agroturystyce mamy szansę na doświadczenie przyjemności życia, o których już dawno zapomnieliśmy, będąc mieszczuchami. Zapach skoszonego zboża, świeże mleko czy ognisko na podwórku… tego się nie da nie docenić!

Bo o bliskość natury, skosztowanie życia w bardziej naturalnym rytmie (nasze siedzenie w biurach i fabrykach jest dalekie od naturalnego stanu człowieka) w agroturystyce chodzi. Żadne gospodarstwo nie chce przecież konkurować z Hiltonem w Warszawie… Wystarczy wygodne łóżko, pyszne jedzenie, dużo serdeczności i dobra lokalizacja, by odwiedzający byli szczęśliwi. To ostatnie, jest szczególnie ważne. Gospodarstwa agroturystyczne są rozsiane po całym kraju, nawet w tych miejscach, w których nie podejrzewasz, że istnieje jakakolwiek gałąź turystyki. A takich, urokliwych miejsc w Polsce jest bardzo dużo. Jeśli wyjeżdżasz odpocząć z dużego miasta, w którym spędzasz większość roku, z pewnością docenisz ilość zieleni, bliskość niedużej rzeczki, lasu, zapach i smak jakiegokolwiek miejsca. Od przepięknej Doliny Baryczy, po małe chatki nad jeziorami i rzekami – wszędzie znajdziesz agroturyzm!

Nowoczesne gospodarstwo agroturystyczne

Typy gospodarstw agroturystycznych są dwa. Pierwszy to dom wiejski z tradycjami z dziada pradziada, z gospodarza na gospodarza. Drugi to ostoja dla dawnego mieszczucha, który zmęczony swoim mieszczuchostwem, swoje mieszczuchostwo porzucił. Wśród drugiego typu znajdziemy zarówno pracownika fizycznego, jak i dyrektora średniego szczebla w korporacji. Wszystkich tych ludzi łączy, choćby nieświadomie, idea slow life i pojmowanie luksusu nieco inaczej niż wanna z hydromasażem. To ludzie, dla których zieleń za oknem jest ważna niż najbardziej stylowa kanapa wśród znajomych. Wśród gospodarzy agroturystyk – to ludzie, którzy chętnie zapraszają do siebie innych i cieszą się, kiedy ludzie doceniają spędzony w ich gospodarstwie czas. To nierzadko także, jak już wspomniałem wcześniej, ludzie tradycyjnych zawodów, pasjonaci wyrobu nalewek, zdrowej kuchni, hodowli własnych warzyw, kowale artystyczni, kajakarze, pszczelarze…

Nowoczesne gospodarstwo agroturystyczne to miejsce serdeczne dla gości. Miejsce, które oferuje zarówno noclegi dla rodzin z dziećmi, jak i możliwość zabrania ze sobą swojego czworonoga. Miejsce, w którym prawdziwie odpoczniesz, znajdziesz czas, by posłuchać swoich własnych myśli lub na nowo odkryjesz jak ważna jest dla ciebie rodzina i spędzanie z nią czasu. Do takiego miejsca możesz także przyjechać sam, posiedzieć na podwórku czytając książkę, popijając świeży sok.

Dziś, gospodarstwa agroturystyczne łączą się często z dodatkowymi aktywnościami. Często, mieszkający w nich właściciele, prowadzą warsztaty ze swojego rzemiosła, organizują wycieczki, spływy kajakowe, wypożyczają sprzęt rowerowy. Możliwości są nieograniczone

Agroturystyka w Pasiece Smakulskich

Tak też wygląda gospodarstwo agroturystyczne w Pasiece Smakulskich. Znajdujemy się w Pakosławiu, blisko Wrocławia blisko Poznania. Na co dzień zajmujemy się prowadzeniem pasieki i szczerze uwielbiamy pszczelarstwo, więc zawsze możesz przejść się z nami do uli, zobaczyć nas przy pracy. Oferujemy noclegi dla rodzinnoclegi z psem (zabierz do nas swojego czworonoga!). Na dodatek, dosłownie rzut beretem od nas znajduje się Dolina Baryczy – miejsce unikalne i piękne.

Poza prowadzeniem agroturystyki i pasieki, chcemy szerzyć wiedzę o pszczołach. Dlatego właśnie, w naszej ofercie znajdziesz również różnego rodzaju warsztaty pszczelarskie. W ofercie mamy zarówno warsztaty, które pomogą ci zostać pszczelarzem, jak i dobre dla wspólnego spędzenia czasu z dziećmi warsztaty woskowe czy warsztaty z tworzenia hoteli dla owadów.

Chcemy nie tylko ugościć was w swojej agroturystyce. Chcemy także dzielić się piękną i pożyteczną pasją pszczelarską. Zapraszamy 🙂 !

Dodaj komentarz