Rzeczą naturalną jest, że pszczelarstwo ewoluuje. Wraz z ewolucją pszczelarstwa, ewoluowały także ule – od nierozerwalnych konstrukcji, do wielokorpusowych uli używanych do dziś.
Taka ewolucja następowała wraz z rozwojem pszczelarstwa przez wybitnych pszczelarzy takich jak Jan Dzierżon czy Wanda Ostrowska. Wszystko po to, aby zapewnić jak największą wydajność produkcji produktów pszczelich oraz wygodę w obsługiwaniu ula. Używane dziś ule korpusowe pozwalają na łatwe dotarcie do plastrów czy doglądanie rodziny pszczelej. Ale nie zawsze było tak łatwo.
Ule i ich historia
Protoplastą wszelkich uli jest barć. Otwór w drzewie, do którego zapraszano lub przenoszono rodzinę pszczelą, zabezpieczając ją przed opadami, szkodnikami czy drapieżnikami był pierwszym sposobem na usystematyzowaną hodowlę pszczół. Hodowlą pszczół w wielkich belkach w lesie, a z czasem przenoszonych bliżej gospodarstwa, zajmowali się bartnicy. Z czasem jednak, zorientowano się, że nie jest to najwygodniejszy sposób na pszczelarstwo.
Prawdopodobnie, pierwszym przystankiem pomiędzy barcią, a współczesnym ulem, były ule słomiane oraz ule-szafy zbijane z grubych bali. Wciąż były to jednak ule nierozerwalne. Dostanie się do zapasów miodu w takich ulach, łączyło się z częściowym zniszczeniem wybudowanego z wosku gniazda pszczelego oraz plastrów. Z racji, że pszczoły w naturalny sposób chronią swój dom, musiały znów poświęcać czas na odbudowę tego, co zniszczył człowiek, a to obniżało wydajność pszczelarza.
Przez całe stulecia, pszczelarze zastanawiali się, jak przy najmniejszej możliwej ingerencji w gniazdo pozyskiwać produkty pszczele. Przełomowy okazał się dopiero wynalazek snozy przez Jana Dzierżona, polskiego arcymistrza pszczelarstwa. Drewniana listewka wsuwana w boki ula, pozwalała na swobodny dostęp do plastra, bez znacznych zniszczeń gniazda. Tak też powstały pierwsze ule szafkowe. Ich ruchoma (za pomocą snozy i listewek) konstrukcja znacznie zwiększyła wydajność produkcji produktów pszczelich.
Rodzaje uli i ich budowa
Dzisiejsze ule oparte są zazwyczaj na kilku przełomowych wynalazkach pszczelarskich z przeszłości. Każdemu pszczelarzowi bowiem zależy na łatwym dotarciu do plastrów oraz pszczelej rodziny, przez co właściwie każdy dzisiejszy ul jest konstrukcją ruchomą. Jak dzielimy dzisiejsze ule?
Ze względu na materiał:
Ule słomiane odeszły do lamusa. Podobnie jak ule drewniane z drewna litego, które ze względu na swój ciężar, także są już niepraktyczne. Zastąpiły je ule drewniane z wypełnieniem z wełny lub styropianu, które są dziś powszechnie używane. Nowszymi i rzadziej spotykanymi ulami , są styropianowe, styrodrutowe i poliuretanowe, które ze względu na małą wagę są bardzo wygodne do prowadzenia gospodarki wędrownej – oprócz drewnianych litych, posiadamy każdy z tych czterech typów uli.
Ze względu na możliwość rozbudowy:
Każdy pszczelarz cieszy się, kiedy jego rodzina pszczela rośnie w siłę. Oznacza to konieczność rozbudowy jej gniazda. Odpowiedzią na taką konieczność są najczęściej używane dziś ule nazywane stojakami oraz leżakami. Te pierwsze pozwalają na dodawanie korpusów, rozbudowując ul w górę. Leżaki, które są dziś rzadkie, polegają na poszerzaniu gniazda w poziomie za pomocą dodawania ramek.
Ze względu na rozmiar korpusów (ramek):
Od lat trwają spory, jak osiągnąć największą wydajność produkcji produktów pszczelich, dlatego ule różnią się między sobą wysokość korpusów. Taki też jest podział tych uli , które często swoje nazwy zawdzięczają ich wynalazcom. Wśród nich można wyróżnić ule: wielkopolski (który posiadamy), ostrowskiej, dadanta i wiele innych, o których opowiem w innym wpisie. Przedstawię wtedy na czym konkretnie polegają różnice między tymi ulami i jak wpływają na pracę pszczelarza.Wybór rodzaju ula ze względu na materiał nie ma większego znaczenia, jednak decyzja o rodzaju ramki (rozmiar korpusu) to decyzja raz na całe życie (pszczelarza). Choć zdarzają się wyjątki, które w trakcie pszczelarzenia zmieniają wysokość ramki. Przyznam, że i my się nad tym zastanawiamy. Dlatego też w tym roku zakupiliśmy ul ostrowskiej i dadanta, żeby móc testować różnice w praktyce oraz pokazać je naszym kursantom.
Hodowla hodowli nierówna
Bo jak widać po samych ulach, sposobów na prowadzenie pasieki jest bardzo dużo. Mimo iż w tym tekście opisuję najpopularniejsze rodzaje uli, nie oznacza to, że nie istnieją pszczelarze, którzy zamiast stojaków, wybierają np. leżaki. Przy odpowiednim doświadczeniu, spory na temat sposób na pszczelarstwo, mogą być bardzo ciekawe. Przede wszystkim: wiedzę na temat pszczelarstwa trzeba i warto poszerzać!