Jedną z moich misji, jest szerzenie wiedzy o pszczołach. Zaskakujące jest to, jak mało wiedzy mamy o tych pożytecznych owadach.
Bo warto tę wiedzę szerzyć. Często słyszymy, że „pszczoły wymierają”, co niestety jest prawdą. Tymczasem, mają one olbrzymi wpływ na nasze życie, nawet jeśli nie spożywamy ich produktów – za przykład niech posłuży tu rolnictwo, które bez udziału pszczół bardzo podupadnie. Przedstawiam wam zatem informacje o pszczołach w przystępnej formie TOP10.
1. Informacje o pszczołach wciąż stanowią pole do popisu dla ich badaczy
O pszczołach wciąż wiemy stosunkowo niedużo. Tajemnicą poliszynela pozostaje nie tylko to, w jaki sposób enzymy trawienne pszczół prowadzą do powstawania miodu, ale także ile tak naprawdę gatunków pszczół występuje w przyrodzie i czym się między sobą różnią. Biolodzy szacują ich liczbę na 20 tysięcy, jednak jednocześnie przyznają, że większość z nich nie została jeszcze odkryta i zbadana.
Dlaczego to takie ważne? Powodów jest wiele: choćby wpływ pszczół na rolnictwo, co wydaje się dosyć oczywiste. Podobnie jest z produktami pszczelimi i ich zastosowaniem w leczeniu przeróżnych chorób, czyli apiterapii. Odkrywając tajemnice pszczelich enzymów, być może będziemy mogli pozwolić sobie na jeszcze więcej dobrodziejstwa niż dają nam same produkty pszczele w zakresie leczenia. Już teraz wiadomo, że część z nich znacznie (nawet o 40%) wspomaga leczenie niektórych nowotworów!
2. Samiec pszczoły to truteń, nie „bąk”!
Bąk, a tak właściwie to trzmiel, w przekonaniu wielu ludzi samiec pszczoły. Jakimś cudem, tak się wpojono w dzieciństwie wielu z nas. Odczarujmy ten mit!
TO JEST BĄK
A TO TRZMIEL
TO JEST TRUTEŃ – SAMIEC PSZCZOŁY
Truteń, czyli samiec w rodzinie pszczół to istota, którą zwykliśmy zwać leniwą, co jest poniekąd prawdą – zużywa on spore ilości cennego mleczka pszczelego w ulu, w zamian służąc „zaledwie” i „aż” do zapładniania królowej. Trzmiel, który niesłusznie zwany jest „bąkiem” (rozprawiamy się z dwoma mitami!) to wprawdzie owad z rodziny pszczołowatych, lecz nie samiec pszczoły miodnej. Bąk zaś… to niezbyt uroczy owad, którego często spotkamy w stajniach lub przy hodowli bydła.
3. Pszczoły porozumiewają się między sobą.
System komunikowania się pszczół uważa się za najbardziej skomplikowany w całym królestwie zwierząt. Odbywa się ona za pomocą bodźców chemicznych i fizycznych. Do pierwszych zaliczają się wydzielane feromony, do drugich niezwykle fascynujący i skomplikowany „taniec” pszczół. Polega on na charakterystycznym poruszaniu odwłokiem, mogącym oznaczać chociażby chęć pomocy w oczyszczeniu części ciała, do których pszczoła nie ma dostępu. Ale nie tylko! Taniec może wskazywać robotnicom miejsce, w którym znajduje się pożytek czy informować pszczoły o znajdującym się w nim zagrożeniu. Do każdego tańca pszczoły wykorzystują kierunek padania światła słonecznego… to naprawdę mądre owady!
4. Pszczoły wytwarzają miód dla siebie. My go kradniemy.
W całej historii kooperacji gatunku ludzkiego z królestwem owadów nie znajdziemy takiej kooperacji. Miód służy pszczołom jako pokarm, zaś odkładanie go w tak dużych ilościach spowodowane jest przygotowywaniem się na okres jesienny i zimowy, w którym pszczoły nie znajdują już pyłku (którym także się odżywiają) i nie wytwarzają mleczka pszczelego.
5. Pszczela apokalipsa to ludzka apokalipsa.
„Jeśli z Ziemi znikną pszczoły, człowiekowi pozostaną tylko cztery lata życia: nie ma pszczół, nie ma zapylania, nie ma roślin, nie ma zwierząt, nie ma ludzi” – powiedział autor teorii względności i prawdopodobnie nie mylił się bardzo. Aż 84% gatunków roślin rosnących w Europie wymaga zapylenia przez owady, zaś aż 90% tej roboty wykonują pszczoły. Pszczołom zawdzięczamy produkcję 1/3 żywności na całym świecie. Myślisz sobie: „1/3 to jeszcze nie wszystko”? I masz rację. To nie wszystko, ale wystarczająco, żeby doprowadzić do zagłady gatunku ludzkiego. W wielu krajach, pasieki są utrzymywane wyłącznie do zapylania upraw – wielu rolników nie kłopocze się nawet pozyskiwaniem miodu z uli.
6. I ty możesz pomóc w ochronie pszczół.
Sposobów na to jest kilka. Jeśli mieszkasz w mieście, w upalne dni, możesz wystawić na parapet poidełko dla owadów (wystarczy nakrętka od słoika). Jeśli dysponujesz ziemią, warto abyś dbał, aby znajdowały się na niej rośliny pyłkodajne lub nektarodajne. Możesz to zrobić także na balkonie. Jesteś w stanie także zaprosić pszczoły do swojego ogródka – poczytaj o hotelach dla owadów.
A przede wszystkim – możesz mieć świadomość podpunktu piątego tej topki. Bez pszczół nie ma nas. Za wiedzą idzie działanie.
7. Pszczoły żyją na wszystkich kontynentach, poza Antarktydą
Liczbę ich gatunków szacuje się na 20 tysięcy, zaś w Polsce spotkamy ich 470.
8. Nie wszystkie pszczoły dają miód.
Właściwie to miód wytwarza bardzo znaczna mniejszość ze znanych nam gatunków pszczół. Gatunki pszczół, które nie wytwarzają miodu to np. wspomniane wcześniej trzmiele czy murarki – pszczoły samotnice. Właściwie to wiele spośród gatunku pszczelego prowadzi życie samotnika, zaś pszczoła miodna jest jednym z niewielu wyjątków.
9. Ocieplenie klimatu nie jest największym zagrożeniem dla pszczół.
Niektórzy badacze twierdzą nawet, że sprzyja ono pszczołom – ja nie byłbym taki pewien. Wiem jednak, że są większe zagrożenia dla istnienia tych pożytecznych owadów. Nie oznacza to oczywiście, że globalne ocieplenie jest dla nas dobre lub choćby neutralne. Jeśli zaś o pszczoły chodzi, obecnie najbardziej zagrażają im dwa czynniki: nieodpowiedzialna chemizacja rolnictwa oraz warroza. W pierwszym chodzi o stosowanie pestycydów, które trują i zabijają pszczoły, zaś w przypadku pszczoły miodnej – nierzadko całe rodziny. Warroza zaś to malutki pajęczak-wampir, wysysający z pszczoły limfę. Jego obecność może w ciągu 2-3 lat wykończyć całą rodzinę pszczelą.
10. Pszczelarze są bardzo potrzebni.
Ok, może zabrzmi to nieco egocentrycznie i tylko pośrednio dotyczy pszczół. Prawdą jest jednak, że wśród osób, które amatorsko zajmują się ekologią i promują wegańskie odżywianie, znajdą się także tacy, którzy są mocno przeciwni pszczelarstwu. Uważają oni, że polega ono na nadmiernym eksploatowaniu i wykorzystywaniu pracy pszczół. Co jest nieprawdą.
Zarówno nieduża pasieka, jak i dobrze prowadzona pasieka przemysłowa, mimo zbiorów produktów pszczelich i aspektu biznesowego tej działalności, w niebotyczny sposób przyczynia się do popracy sytuacji ekologicznej regionu, w którym się znajduje. Pszczelarz (czego np. nie można powiedzieć o przemysłowej hodowli zwierząt na mięso) zwykle nie zabiera wielkich połaci naturalnych siedlisk zwierzętom i roślinom, za to przyczynia się do kwitnięcia tych drugich. Obecność pszczół jest pożądana w niemal każdym regionie rolniczym – patrz na pkt. 5.
Pszczelarz, który wykorzystuje pracę pszczół, w naturalny sposób przyczynia się do zwiększenia ich liczby. Każdemu pszczelarzowi zależy także, żeby rodziny pszczele, którymi dysponuje były zdrowe.