Wyjazdy dla firm: bliżej natury

Każdy menadżer i HRowiec wie, że nic tak dobrze nie tworzy zespołu, jak wspólne, firmowe wyjazdy i integracje. Ich form jest dużo: występy artystyczne, wspólnie uprawiane sporty czy pobyty w hotelach. Można jednak zorganizować firmowy wyjazd zgodnie z ideą odpoczynku typu slow, blisko natury.

Taki też odpoczynek promujemy w Pasiece Smakulskich. Znajdując się w okolicy tak urokliwej jak nasza, blisko Doliny Baryczy szkoda tracić potencjału, który w niej drzemie. Organizując wyjazdy dla firm, także można z tego skorzystać. Przełamanie stereotypu wyjazdów integracyjnych, jako jednej wielkiej imprezy, będzie zresztą korzystne dla wszystkich. W wyjazdach integracyjnych chodzi przecież o pogłębienie relacji, o to, abyśmy poza pracą, poznali się lepiej, a w niej, budowali przyjemną, koleżeńską atmosferę. W tym zaś pomogą przede wszystkim wspólnie podejmowane aktywności, wspólny odpoczynek. 

Wyjazdy dla firm: coś więcej niż impreza

Działy personalne w korporacjach i średnich firmach, mają to do siebie, że stoją trochę bliżej człowieka niż wykresów i słupków. Oprócz całej ich papierologii, po to są zresztą powołane: żeby rozwiązywać problemy pracowników, ale także dbać o dobrą atmosferę w zespole. Dlatego też, wyjazdy firmowe, w szanującej się firmie, są rzeczą normalną. Wielu pracowników zaś twierdzi zgodnie, że oprócz wspólnie wykonywanych zadań, to one ich integrują.

Co ambitniejsi HRowcy, wymyślają co raz to nowe sposoby na spędzenie czasu podczas wyjazdu. Słyszałem już o „wakacjach od technologii”, gdzie pracownicy na dłuższy czas są zobowiązani odłożyć smartfona czy tablet – nawet programiści 🙂 !. Niektórzy stawiają także na wyjazdy połączone z każdą możliwą aktywnością: od lepienia garnków po sporty ekstremalne. Podejść jest tyle, ile pomysłów. Wciąż najpopularniejszym pozostają jednak suto zakrapiane wieczorne imprezy, wraz z towarzyszącymi im zabawami.

Podejmowanie jak największej liczby aktywności podczas jednego wyjazdu, niesie za sobą także ryzyko poczucia przeładowania zajęciami. To pułapka, w którą czasami wpadamy nawet organizując sobie wakacje. Podczas 26 dni urlopu w roku, wyrywamy się na tydzień, chcąc zwiedzić jak największą liczbę miejsc. Pojawia się pewien paradoks pt. „jak trudno mi na tym urlopie odpocząć”. Dlatego właśnie, część HRowców stara się wyjazdy integracyjne znacznie uprościć, aby pracownicy, faktycznie mogli wypocząć i się zintegrować. Często ta prostota okazuje się najlepsza.

Blisko natury

Wyjazdy dla firm w góry, nad jeziora, tereny wiejskie, bywają właśnie „tą prostotą”. Brak żadnych wymagających aktywności zmusza nas do zwolnienia tempa. A to na tempo naszego życia i pracy najczęściej narzekamy. Czasami lepiej jest wybrać agroturystykę, pensjonat, miejsce, gdzie wraz z pracownikami można wybrać się np. na długi spacer. Albo zorganizować rozgrywki sportowe dla chętnych. Wiejskie aktywności także są inne: są firmy i ludzie, którzy podczas wyjazdów stawiają na przykład na szkołę przetrwania w lesie… ale nie trzeba iść tak daleko. Pensjonaty i agroturystyka to często miejsca prowadzone przez pasjonatów, u których turystyka jest tylko jednym polem ich działalności. Wśród właścicieli i pracowników takich miejsc znajdziemy różne ciekawe profesje: od trenerów jazdy konnej, po kajakarzy, kucharzy czy… pszczelarzy 🙂 Za ich pasją, często idą wszelkie możliwe warsztaty, które można zaoferować pracownikom.

Dodajmy do tego wszelkie doznania jakich uświadczymy tylko w interiorze. Pierwszym z nich jest… cisza. Powiedzmy sobie jasno: pracując w wielkomiejskiej korporacji, z ruchliwą drogą za oknami, ciszy brakuje nam wszystkim. Cisza, której doświadczamy wyjeżdżając poza miasto, sama w sobie jest relaksująca i odstresowująca. A to dobrze odbija się na wspólnym spędzaniu czas, budowaniu relacji. W niektórych miejscach, Parkach Krajobrazowych istnieje nawet coś takiego jak strefa ciszy – miejsce, w którym istnieje prawny zakaz wytwarzania hałasu powyżej 45dB… Kuszące, prawda? Dodajmy do tego swojskie jedzenie, piękne widoki, dużą przestrzeń…

Zapraszamy do Pasieki Smakulskich

Prowadząc agroturystykę w Pasiece Smakulskich, obsługujemy również firmy. Znajdujemy się w urokliwej okolicy Doliny Baryczy, pełnej szlaków pieszych i tras rowerowych. Posiadamy idealne miejsce dla niedużych grup pracowników. Jako pomysł na integracje, stawiamy na aktywnością związane z pszczołami: możesz wziąć udział w miodobraniu, albo wszelkiego rodzaju warsztatach. Jedynym ograniczeniem jest tylko ilość wolnych miejsc w naszych pokojach, lecz nic stoi na przeszkodzie, aby firmowo zorganizować u nas biesiadę z ogniskiem… a może i śpiewami do rana 🙂

Dodaj komentarz