“Jakie produkty uzyskujemy z hodowli pszczół?” – jeśli takie pytanie padłoby w niedzielnej Familiadzie, prawdopodobnie, zaraz po żarcie prowadzącego, usłyszelibyśmy trzy oczywiste odpowiedzi: miód, wosk i – najwyżej punktowana odpowiedź – pyłek. Ale to nie wszystko.

Czuję się w obowiązku przypomnieć o innych, bardzo cennych produktach, takich jak: pierzga, mleczko pszczele czy propolis, zwany kitem pszczelim, na którym się dzisiaj skupimy.

Czym jest propolis i do czego służy pszczołom?

Kit pszczeli to mieszanina żywicy zbieranej przez pszczoły z drzew i krzewów oraz wydzieliny z pszczelich gruczołów. Propolis może mieć różny wygląd, różne kolory – zależy to głównie od źródła surowców do jego produkcji. Posiada także charakterystyczny, słodko-kwaśny zapach. Co ciekawe, propolis jest wytwarzany przez pszczołę na miejscu zbierania surowców. Żywica zostaje zmieszana z pszczelimi wydzielinami, a następnie przenoszona za pomocą koszyczków przy tylnych odnóżach (tych samych w których transportują pyłek) do ula. Łatwo poznać pszczołę przenoszącą propolis: jest ona bardziej ociężała, ze względu na to iż jest on znacznie cięższy od pyłku.

Kit pszczeli ma dla pszczół wiele zastosowań: od uszczelniania wejścia ula w obronie przed niepożądanymi gośćmi, przytwierdzania plastrów miodu do jego ścian, do… balsamowania zwłok innych pszczół lub intruzów oraz dezynfekcji ula.

Zdarza się tak, iż pszczoły nie są w stanie wynieść martwej towarzyszki poza ul. Idą wtedy śladem starożytnych Egipcjan: mumifikują ją. Podobnie staje się, kiedy pszczoły są zmuszone użyć obrony koniecznej, wobec myszy, która właśnie wdarła się do ula… W tym wypadku, jej szanse na przeżycie są tak niewielkie, jak szanse pszczół na wyniesienie jej poza swój dom – więc i ona zostaje faraonem. Propolis do mumifikowania nadaje się doskonale, zaś dzięki swoim silnym właściwościom bakteriobójczym, pozwala uchronić się pszczołom przez wszelkimi niebezpiecznymi drobnoustrojami. To ostatnie zastosowanie jest nie bez znaczenia także dla nas.

Jak i po co używać kitu pszczelego?

Propolis to rzecz w pełni naturalna – nie ma w niej ani jednego syntetycznego związku chemicznego. Nic dziwnego, że w czasach mody na zdrowy styl życia, coraz bardziej zyskuje na popularności. Jego właściwości są wręcz niezwykłe – sam kit pszczeli posiada w sobie 300 substancji, które wykazują aktywność biologiczną. Mimo iż jego skład chemiczny jest zmienny i zależy od źródła surowców, z którego czerpią pszczoły, jego najważniejsze właściwości pozostają bez zmian. Kit pszczeli stosujemy w medycynie (od stomatologii po prowadzone obecnie badania możliwości wykorzystania propolisu jako substancji wspomagającej walkę z nowotworami) oraz kosmetologii.

Z prozdrowotnych właściwości warto wymienić jego skuteczność w walce z drożdżakami, gronkowcami czy paciorkowcami. Eliminując z organizmu niechcianych przez nikogo intruzów wzmacnia nasz układ odpornościowy. Można go wykorzystywać także przy przeziębieniach, zawiera witaminy A, E, B1, B2, B5, B6, ma właściwości przeciwutleniające… No i można zrobić z niego pyszną nalewkę, z właściwościami prozdrowotnymi oraz całą resztą właściwości, które zawiera dobra nalewka. Propolis korzystnie wpływa na wątrobę (bywa wykorzystywany przy leczeniu WZW typu 2). Nie wiem jak dla was, ale dla mnie: nalewka, która (pita z umiarem!) ma dobry wpływ na wątrobę – bomba! Wprawdzie propolis w czystej postaci nie nadaje się do spożycia, lecz (oprócz nalewki), na rynku znajdziesz między innymi: tabletki, krople czy maści z propolisem. Co kto lubi!

Zapomniałbym! Kit pszczeli korzystnie wpływa na ciśnienie krwi czy poziom cholesterolu, wspomaga kurację zapaleń jamy ustnej… Chyba nikogo nie muszę już przekonywać, więc dodam łyżki dziegciu do tej beczki pszczelego kitu – propolis może być alergenem. Nie zdarza się to często, i raczej u osób, które mają uczulenie na resztę pszczelich produktów.

Propolis dla urody

Kosmetologia także odkryła zbawienne skutki używania propolisu. Wspomniane wcześniej działanie przeciwdrobnoustrojowe oraz przeciwzapalne to bardzo dobra rzecz dla skóry. Kit pszczeli znajdziemy więc w mydłach, kremach, pastach do zębów, balsamach, całym szeregu kosmetyków pięlęgnacyjnych…

Reasumując

Propolis to jedna z najlepszych naturalnych substancji dla zdrowia i urody. Jego bogaty, naturalny skład sprawia, że sprawdza się w wielu dziedzinach dotyczących jakości naszego życia. No i można z niego zrobić pyszną nalewkę.