Mleczko pszczele, czyli „złote mleko”.

Chyba żaden pszczeli produkt poza miodem, nie zajmuje tak zaszczytnego miejsca w zawartej w mitach i legendach historii ludzkości, jak mleczko pszczele. Starożytni Grecy uważali je za składnik ambrozji, zaś w Chinach do dziś uważa się, że spożywanie mleczka pszczelego pozwala dłużej zachować sprawność seksualną. Zwyczajowa nazwa „złote mleko” nie jest zatem wcale na wyrost!

W starożytnym Egipcie, złote mleko było uważane za doskonały kosmetyk, ceniony przez samą, słynącą z urody Kleopatrę. Dziś, po boomie na mleczko w latach 60-80 (w tym czasie, niektórzy pszczelarze za sprzedaż mleczka budowali domy i kupowali samochody…) na nowo odkrywamy jego cudowną moc – zdrowotną, lecz już niestety nie ekonomiczną. Jednak złote mleko to wciąż swego rodzaju ambrozja!

Czym jest mleczko pszczele?

To wydzielina gardzielowa młodych, bo 3-14 dniowych pszczół robotnic. Produkowana jest głównie przez osobniki sprawne, bardzo dobrze karmione pierzgą. Pszczoły produkują mleczko głównie w celu karmienia larw pszczół i trutni. Wśród pszczół jest to towar luksusowy niemal tak bardzo, jak wśród ludzi, bowiem tylko niektóre z nich są nim karmione do końca życia. Te „niektóre” to królowe, zaś reszta larw mleczko spożywa przez zaledwie trzy dni.

Świat nauki, już od lat starożytnych lat fascynował fakt, iż pszczele robotnice żyją około 40 razy krócej niż pszczele królowe. Dla porównania: standardowa długość życia robotnicy to około 4-6 tygodni, zaś królowej-matki… nawet do 5 lat. O niesamowitym składzie mleczka, świadczy także fakt, że w ciągu pierwszych trzech dni, karmiona nim larwa zwiększa swoją masę 1000-krotnie.  Niektóre z tych działań zauważył już Arystoteles, przez co okrzyknął je cudownym środkiem na zachowanie sprawności fizycznej i intelektualnej. Nic dziwnego, że Grekom kojarzyło się właśnie z pitą przez bogów ambrozją. Jego cena zaś, nieustannie przewyższała cenę złota.

I było tak nie bez powodu. Pozyskiwanie mleczka pszczelego jest bowiem procesem trudnym, zaś zbiory są stosunkowo niewielkie. Złote mleko pozyskuje się bowiem z mateczników, czyli komórek w plastrze przeznaczonych do wychowu pszczelej matki. Trudnością w zbiorze jest to, że mleczko pszczele, w przeciwieństwie do pierzgi, nie jest magazynowane. Żeby uzyskać gram mleczka pszczelego, trzeba je zebrać aż z pięciu mateczników. Dziś, do uzyskiwania złotego mleka stosujemy ramki, w których umieszcza się larwy. Ramki te, mają pogłębione otwory, aby pszczoły mogły wypełnić je bardziej obficie. W efekcie wszyscy są zadowoleni: pszczoły, dorastająca pszczela królowa i pszczelarz 🙂

Ciekawostka: Mleczko pszczele, podobnie jak powstawanie i rola wielu innych produktów oraz dyktowane nimi działania pszczół, wciąż mają w sobie wiele tajemnic. Całą naszą wiedzę o pszczołach szacuje się bowiem na 5% poznania tych fascynujących owadów. Zarówno życie pszczół jak i uloterapia, apiterapia i leczenie produktami pszczelimi to wciąż głęboko niezbadany temat. Wiedzę o pszczołach poszerza zarówno medycyna, odkrywając kolejne lecznicze właściwości ich produktów, jak i biolodzy.

Złote mleko i jego cudowne właściwości

Muszę szczerze przyznać, że rola mleczka pszczelego urosła w starożytności do zbyt dużych rozmiarów. Nie zmienia to jednak faktu, że to wciąż produkt, który możemy nazwać mianem superfood. Złote mleko składa się w 60% z wody, 12% z aminokwasów, 12% z cukrów. Reszta to m.in.: witaminy, hormony płciowe, lipidy czy kwasy organiczne. Te pierwsze są nie bez znaczenia: mleczko pszczele zawiera naprawdę pokaźne ilości witamin z grupy B, witaminy C, D i E.  Unikatowym składnikiem mleczka pszczelego jest acetylocholina, którą znajdziemy tylko w nim. Jest to jeden z najważniejszych neuroprzekaźników. Najprawdopodobniej właśnie przez niego, mleczko zyskało sławę doskonałego suplementu dla naszego mózgu.

Włączenie mleczka pszczelego do swojej diety mogę polecić każdemu. Oczywiście, jak to w przypadku każdego produktu pszczelego, warto sprawdzić, czy nie jesteśmy nań uczuleni. Warto także pokombinować z jego spożywaniem, gdyż smak i zapach mleczka jest… równie unikatowy co ono. Charakterystyczna kwaśna gorycz nie musi każdemu przypaść do gustu, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby złote mleko spożywać jako dodatek do innych pokarmów. Kiedy już to zrobimy, w naszym organizmie dzieją się cuda na kiju 🙂 !

Przede wszystkim: jak każdy pszczeli produkt, mleczko szczególnie wzmaga naszą odporność oraz bardzo korzystnie wpływa na układ krążenia. Może być przez to stosowane profilaktycznie, jak i jako istotny dodatek do leczenia chorób tegoż układu oraz infekcji dróg oddechowych. Suplementacja mleczkiem pszczelim w najbardziej naturalny sposób chroni nas przed wieloma chorobami. Odtruwanie organizmu zaś przekłada się na dłuższe życie, zaś poprawianie pracy mózgu czyni je efektywniejszym. Jego regulacja przemiany materii pomaga zarówno osobom, które chciałyby nabrać trochę wagi, jak i tym, które chciałyby schudnąć.

Mleczko pszczele – to warto stosować!

Jak i wszystkie inne produkty pszczele. Tak się bowiem składa, że nie ma w nich nic, co można by określić mianem junk food… są to raczej produkty z kategorii superfood. Podczas badań na mleczkiem pszczelim, które zaczęły się około 60 lat temu, nauka potwierdziła tylko to, co sądziła o nim medycyna ludowa. To naturalny eliksir młodości, eliksir miłości i mądrości.


Dodaj komentarz